Nie masz czasu przeczytać artykułu? Przesłuchaj go:
Sara Boruc nie ma wątpliwości – według niej Magda Butrym zbyt mocno wzoruje się na luksusowych markach. W mediach społecznościowych rozpętała się burza.
Instagramowe śledztwo Sary Boruc
Sara Boruc na swoim profilu opublikowała zdjęcia, które – jej zdaniem – pokazują, jak bardzo projekty Magdy Butrym przypominają kreacje znanych domów mody. Nie zostawiła na projektantce suchej nitki:
Mogłabym tak ciągnąć bez końca… Ale nie czerpię żadnej przyjemności z zawstydzania kogokolwiek. Chcę tylko wyrazić swoje rozczarowanie niedawnym zachowaniem, którego byłam świadkiem. To przygnębiające widzieć próby podkopywania czyjegoś biznesu z powodu własnych kompleksów.
Mocne słowa, ale to nie koniec.
Nie twierdzę, że jestem wizjonerem, rozumiem, że w modzie wszystko już kiedyś było. Codziennie uczę się i staram się zachować pokorę. Wierzę, że warto skupić się na własnej pracy i postępie, zamiast niszczyć innych.
Moda: inspiracja czy kopiowanie?
Każdy, kto choć trochę interesuje się modą, wie jedno – wszystko już było. Coco Chanel czerpała inspiracje z męskich garniturów, Yves Saint Laurent stworzył damski smoking jako ukłon w stronę klasycznej elegancji, a Alessandro Michele w Gucci miesza estetykę vintage z nowoczesnością.
Ale co innego inspirować się stylem epoki, a co innego robić niemal identyczne ubrania jak konkurencja. Oskarżenia o plagiat w świecie mody to żadna nowość. Balenciaga była krytykowana za kopiowanie pomysłów Demny Gvasalii z czasów Vetements. Zara regularnie „inspiruje się” projektami prosto z wybiegów. Kim Kardashian miała pretensje do Fashion Nova za błyskawiczne podrabianie jej stylizacji. Teraz obserwatorzy zastanawiają się czy Magda Butrym rzeczywiście posunęła się za daleko.
Cześć. Nazywam się Iwona Samulska-Cegielska i jestem dziennikarzem. Specjalizuję się w tematyce show-biznesowej. Chcesz mi coś powiedzieć? Napisz na: kontakt@homiki.pl
