„Rodzinka.pl” wraca na ekrany. Kożuchowska postawiła JEDEN WARUNEK

„Rodzinka.pl” wraca na ekrany. Kożuchowska postawiła JEDEN WARUNEK

Po pięciu latach ciszy, kiedy to fani zdążyli już niemal pogodzić się z końcem serialu, „Rodzinka.pl” wraca do gry. I to nie byle jak – z całą swoją starą gwardią. Małgorzata Kożuchowska znów wskakuje w rolę Natalii Boskiej, choć – jak sama przyznaje – nie była to decyzja z gatunku „oczywistych”. Żeby znów wejść na plan, musiała postawić kilka konkretnych warunków. I nie chodziło o większą garderobę czy osobistą kawę z ekspresu. Tu chodziło o coś dużo ważniejszego – o życie.

Ostatni raz „Rodzinkę.pl” można było oglądać w 2019 roku. W tym czasie zmieniło się sporo: dzieci dorosły, a rodzice postarzeli się – mimo to fani nie zapomnieli o rodzinie Boskich i co jakiś czas dopytywali, kiedy nowe odcinki.

Na początku marca Małgorzata Kożuchowska wrzuciła na Instagram kilka zdjęć z planu. Uśmiechy, znajome twarze, trochę nostalgii i lawina pytań o możliwy powrót rodzinki Boskich

Życie prywatne kontra plan serialu

W rozmowie z „Plejadą” Kożuchowska otwarcie mówi o tym, że decyzja o powrocie była trudna. Bo przez te pięć lat sporo się wydarzyło – nie tylko w karierze, ale przede wszystkim w jej życiu osobistym.

Gdybym pracowała tak intensywnie jak do tej pory, to byłoby niemożliwe. Nie porwałabym się na to, bo będąc mamą w tej chwili dziesięciolatka, jestem też potrzebna w domu i już trochę inaczej chcę dysponować swoim czasem – powiedziała Kożuchowska.

Kożuchowska nie zamierzała rzucać wszystkiego i wracać do serialu na starych zasadach. Tym razem chciała czegoś innego – więcej przestrzeni dla siebie i rodziny, mniej pracy na planie od rana do nocy.

To, że mogłam wrócić do teatru, jest dla mnie niezwykle ważne i też wracając do „Rodzinki”, powiedziałam, że już nie mogę i nie chcę wrócić w takim wymiarze godzin czy takiej liczbie dni zdjęciowych, jak to było do tej pory, bo nie miałam po prostu szans na, już nawet nie mówię robienie innych rzeczy i wchodzenie w inne projekty, ale też na po prostu życie – wyznała.

Aktorka postawiła sprawę jasno: jeśli ma znów wcielać się w Natalię Boską, musi mieć poczucie kontroli nad swoim czasem. Żadnych kompromisów kosztem rodziny czy własnego zdrowia psychicznego.

Mniej znaczy więcej?

Wszystkie te zmiany oznaczają jedno – nowa „Rodzinka.pl” będzie trochę inna niż dotychczas. Mniej scen z Natalią i Ludwikiem Boskimi (Tomasz Karolak również ma być obecny rzadziej), więcej miejsca dla dorosłych już dzieciaków.

Jestem na takim etapie, że chcę mieć też czas na to, żeby być mamą i żoną, żeby spędzać czas w domu i po prostu żyć. Super się to układa, bo to jest taki moment, w którym dzieci Boskich wyprowadzają się z domu… – tłumaczyła aktorka.

Chcę być też dla siebie łaskawsza, mam większą świadomość uciekającego czasu i tego, że nikt mi go nie odda – dodała.

A co na to produkcja?

Z oficjalnych ust producentów jeszcze nic konkretnego nie padło. Ale fakt, że zdjęcia ruszyły i aktorzy są na planie mówi sam za siebie: dogadali się. Elastyczne podejście do grafiku wydaje się dziś czymś zupełnie normalnym – zwłaszcza gdy dotyczy gwiazd formatu Kożuchowskiej czy Karolaka. Zresztą trudno wyobrazić sobie nową odsłonę „Rodzinki.pl” bez tej dwójki. To oni tworzyli klimat tego serialu od samego początku i bez nich całość straciłaby sporo ze swojego uroku.

„Rodzinka.pl” wraca na ekrany. Kożuchowska postawiła JEDEN WARUNEK

„Rodzinka.pl” wraca na ekrany. Kożuchowska postawiła JEDEN WARUNEK

„Rodzinka.pl” wraca na ekrany. Kożuchowska postawiła JEDEN WARUNEK

„Rodzinka.pl” wraca na ekrany. Kożuchowska postawiła JEDEN WARUNEK

Najnowsze artykuły