Jeśli ktoś myślał, że życie gwiazd to tylko błysk fleszy i czerwony dywan, jest w błędzie. Syn Zenka i Danuty – Daniel – przez długi czas nie dawał o sobie zapomnieć poprzez kontrowersyjne transmisje na Instagramie oraz medialne awantury. W grudniu zeszłego roku zrobiło się naprawdę nieprzyjemnie. Daniel Martyniuk opublikował nagranie, w którym ostro wypowiedział się na temat swojego ojca. Gdy już wydawało się, że bardziej napięta atmosfera być nie może, do akcji wkroczyła Danuta – mama Daniela. Jej słowa były jak strzał z armaty::
Narkoman i ćpun – tak określiła własnego syna.
„Jest grzeczny”
Zenek Martyniuk udzielił ostatnio wywiadu dla „Faktu” i powiedział coś, czego chyba nikt się nie spodziewał:
Teraz mamy z synem dobre relacje, bo Daniel się ustatkował, jest grzeczny i to jest najważniejsze.
Jakiś czas później Daniel opublikował wspólne zdjęcie z ojcem, na którym oboje stoją przed wystawą o Titanicu, uśmiechnięci jakby nigdy nic.
Ostatnimi czasy Daniel zaczął publikować inne treści niż te, do jakich nas przyzwyczaił. Mniej dramatu, więcej normalności.
Jedno zdjęcie z pewnością nie wystarczy, żeby naprawić lata konfliktów, ale może to pierwszy krok w dobrą stronę? Niezależnie od kulis całej sytuacji. Rodzina Martyniuków znów znalazła się na ustach wszystkich – ale tym razem nie przez skandal czy awanturę. Tylko przez jedno zdjęcie pełne spokoju i ciepła.

Cześć. Nazywam się Iwona Samulska-Cegielska i jestem dziennikarzem. Specjalizuję się w tematyce show-biznesowej. Chcesz mi coś powiedzieć? Napisz na: kontakt@homiki.pl