Pniewski do Górniak o jej synu, Allanie: „ODZYSKAŁAŚ SWOJEGO NIEWOLNIKA”

Pniewski do Górniak o jej synu, Allanie: "ODZYSKAŁAŚ SWOJEGO NIEWOLNIKA"

Wystarczył jeden niewinny – przynajmniej na pierwszy rzut oka – wpis na Instagramie, żeby rozpętało się medialne piekło. A w centrum tej burzy: Edyta, jej syn Allan Krupa i Bart Pniewski – milioner, ojciec byłej dziewczyny Allana i, jak sam twierdzi, były „ojciec zastępczy” chłopaka. Sytuacja eskaluje z dnia na dzień.

Urodziny z podtekstem

27 marca Allan Krupa skończył 21 lat. Z tej okazji jego mama wrzuciła post z życzeniami. Niby wszystko ładnie i pięknie, ale jeden fragment wzbudził czujność internautów. Pojawiła się tam sugestia o „oszuście”. I wcale nie trzeba było być Sherlockiem Holmesem, żeby domyślić się, do kogo te słowa były skierowane.

Pniewski odpowiedział na Instagramie w tonie dalekim od dyplomacji. Zarzucił Edycie obsesję i mściwość. Stwierdził też, że wszystko zaczęło się od tego, że… odrzucił jej rzekome zaloty.

Allan nie wytrzymał

Kiedy konflikt nabrał rumieńców, do gry wkroczył sam zainteresowany – syn Górniak, Allan. W krótkim, ale wymownym oświadczeniu nazwał Pniewskiego „manipulantem”. I choć wielu mogło pomyśleć, że to zakończy temat… stało się dokładnie odwrotnie. Pniewski postanowił pójść na całość i opublikował screeny prywatnych wiadomości od Allana.

Dzieciak, któremu dałem momentami więcej serca niż własnym dzieciom (bo wiedziałem, że tego potrzebuje) opluł mnie dzisiaj. Pierwszy i ostatni raz w życiu pokażę prywatną wiadomość, która powie więcej niż wielostronicowe oświadczenia… – napisał na swoim Instagramie.

„Cześć ojciec” – wiadomość pełna emocji

W opublikowanym screenie Allan pisał do Pniewskiego z ogromnym ładunkiem emocjonalnym:

Cześć ojciec, nigdy nie miałem myśli, że to kiedykolwiek napiszę, ale z szacunku do ciebie po prostu muszę. Nicol ze mną zerwała. Także będzie mnie trochę mniej. Ale to nie zmienia faktu, że zawsze odbiorę, jakbyś coś potrzebował. Dziękuję ci za przyjęcie mnie do rodziny w taki sposób, w jaki to zrobiłeś. Nigdy nie miałem tylu osób wokół siebie i takiego ciepła, jakiego dała mi twoja rodzina.

W kolejnej wiadomości Allan miał przyznać, że jego mama nie okazała się być dla niego wsparciem oraz poprosić o 300 złotych pożyczki.

Ojciec kontra matka – kto ma rację?

Pniewski nie zamierzał kończyć na jednym screenie. W kolejnych relacjach otwarcie mówił o tym, jak bardzo zawiódł się na chłopaku i jego matce. Nazwał go również… NIEWOLNIKIEM.

Poza wspomnieniem o zdewastowanym studiu nie wypowiedziałem się na temat Allana ani razu ze względu na to, że traktowałem go jak członka rodziny. Odpowiadałem tylko na zaczepki jego matki […] Historia o najgorszej matce, jaką można sobie wyobrazić i o nieszczęśliwym, zniszczonym przez dzieciństwo chłopcu, któremu w wieku 21 lat dalej matka mówi, co ma robić… Odzyskałaś swojego niewolnika… Nie pozwolisz mu zrobić kariery, bo wtedy stracisz sługę.

Znikające studio nagraniowe

Jakby tego było mało – Pniewski pokazał nagrania z monitoringu wspólnego studia nagraniowego. Według niego Edyta Górniak pojawiła się w nim rano wraz z synem i wyniosła cały sprzęt. Na zdjęciach zostały tylko krzesła i kanapa. Studio wyglądało jak po przeprowadzce albo ewakuacji. Napisał:

Do dzisiaj bawił mnie ten kabaret zabawa z odklejoną kobietą… ale kiedy dzieciak […] wbija mi nóż w plecy zakłamanym oświadczeniem, to już za wiele.

Chyba nikt nie spodziewał się takiego rozwoju sytuacji… Czy Edyta odpowie?

Pniewski do Górniak o jej synu, Allanie: "ODZYSKAŁAŚ SWOJEGO NIEWOLNIKA"

Pniewski do Górniak o jej synu, Allanie: "ODZYSKAŁAŚ SWOJEGO NIEWOLNIKA"

Pniewski do Górniak o jej synu, Allanie: "ODZYSKAŁAŚ SWOJEGO NIEWOLNIKA"

Najnowsze artykuły