Patrycja Markowska od lat jest jedną z najbardziej lubianych polskich wokalistek. Nie uczestniczy w skandalach, nie szuka taniej sensacji, a mimo to jej fani wciąż są jej wierni. Tym razem zachwyciła ich czymś zupełnie innym – zdjęciem, na którym pozuje topless, trzymając w rękach książkę.
Spontaniczny kadr czy przemyślana fotka?
Dziś gwiazdy prześcigają się w wymyślnych sesjach zdjęciowych. Filtry, retusz, idealne kadry – wszystko dopięte na ostatni guzik. A Patrycja zrobiła to inaczej. Po prostu usiadła na plaży, założyła czapkę z daszkiem, wzięła książkę i… tak powstało jedno z jej najbardziej naturalnych zdjęć.
Sama wokalistka napisała pod postem:
Jeśli myślicie, że to typowa wakacyjna fotka, to jednak nie do końca. Przyjechaliśmy w pełne magii miejsce nakręcić kolejny klip. Łukasz pstryknął mi tę fotkę, bo nie mogę się oderwać od książki ‘Hałas’ Małgorzaty Halber, ale niedługo ruszamy.
Brzmi jak przypadkowy moment uchwycony na szybko. Ale właśnie ta autentyczność sprawia, że ludzie ją kochają.
Internauci zachwyceni
Nie trzeba było długo czekać na reakcję internautów. Zdjęcie błyskawicznie zdobyło setki komentarzy i tysiące polubień.
Cudowne ujęcie; Naturalne piękno; Piękne zdjęcie; Cudownie wyglądasz, Pati; Boskie zdjęcie; Patrycja jest przeboska; Wow; Wyglądasz mega – jak dwudziestolatka; Jest ogień.
W dobie wyidealizowanych obrazów w mediach społecznościowych takie reakcje nie dziwią. Ludzie tęsknią za czymś prawdziwym – a Markowska daje im dokładnie to. Markowska nigdy nie była typową celebrytką. Nie pojawia się na ściankach przy każdej możliwej okazji, nie robi medialnych afer. Zamiast tego stawia na muzykę i autentyczność. Niedawno wyszło też na jaw, że kilka miesięcy temu… wyszła za mąż! I to bez medialnego szumu, fleszy i kamer. Ślub odbył się w kameralnym gronie, z dala od paparazzi.
Cześć. Nazywam się Iwona Samulska-Cegielska i jestem dziennikarzem. Specjalizuję się w tematyce show-biznesowej. Chcesz mi coś powiedzieć? Napisz na: kontakt@homiki.pl
