Spis treści
ToggleNie masz czasu na przeczytanie artykułu? Przesłuchaj go:
Marianna Schreiber po raz kolejny udowadnia, że potrafi zrobić wokół siebie szum. Tym razem na tapetę wzięła kulisy programu „Królowa przetrwania”. Na jej Instagramie pojawił się wpis, który – delikatnie mówiąc – wywołał niemałe zamieszanie. A wszystko przez… liściki.
Marianna nie przebierała w słowach, a jej post szybko stał się tematem numer jeden wśród fanów programu. Widzowie są ciekawi tego, co tak naprawdę działo się poza kamerami.
Liściki, które wywróciły wszystko do góry nogami
W środę wieczorem Marianna wrzuciła na Instagram zdjęcia odręcznych notatek. Według niej to korespondencja między Agnieszką Kaczorowską a inną uczestniczką programu. Z liścików można się dowiedzieć, że jedna z pań rozważa kontynuację znajomości z tajemniczym mężczyzną poznanym podczas nagrań.
Czy te liściki są prawdziwe, tego nie wie nikt. Marianna jednak twierdzi, że ma solidne podstawy, by je ujawnić:
Proszę mi wierzyć, że jest to podyktowane wieloma czynnikami, osobami i źródłami, w związku z czym prędzej kaktus wyrośnie mi na ręku, niż to będzie nieprawdziwe.
Brzmi pewnie siebie, ale jak do tej pory nikt nie potwierdził słów celebrytki
Słodko-gorzki wpis pełen emocji
Po publikacji zdjęć Marianna poszła o krok dalej i opublikowała długi wpis na Instagramie. W nim bez ogródek podzieliła się swoimi przemyśleniami o uczestniczkach programu. Jednych chwaliła za charakter i wartości, innych bezlitośnie krytykowała za – jak to ujęła – brak zasad i manipulacje.
„Królowa przetrwania” to program, dzięki któremu przekonałam się, kim są osoby z zasadami i charakterem, a kim są zakłamane manipulantki bez zasad, które się wzajemnie namawiają na zdrady, jednocześnie pouczając innych i płacząc przed kamerą za rodziną.
Marianna wymieniła też kilka osób, które według niej zasługują na uznanie. Wśród nich znalazła się Paulina Smaszcz, która jej zdaniem niezastąpiona. Przez Mariannę zostały również wyróżnione:Ola Ciupa, Ola Tomala, Agnieszka Kotońska oraz Magda Stępień.
Z kolei dwie osoby podpisane inicjałami „E.” i „A.” otrzymały od niej specjalne „pozdrowienia”.
To nie dżungla okazała się problemem, tylko obrzydliwy, pełen nienawiści świat tych ludzi – wyznała patocelebrytka.

Cześć. Nazywam się Iwona Samulska-Cegielska i jestem dziennikarzem. Specjalizuję się w tematyce show-biznesowej. Chcesz mi coś powiedzieć? Napisz na: kontakt@homiki.pl
POWIĄZANE WPISY:
- Marianna Schreiber znów to zrobiła! WSTYD!
- Dagmara Kaźmierska odniosła się do afery sprzed roku. Oto, co powiedziała
- Maryla Rodowicz niezadowolona po wizycie w DDTVN: „Zdążyłam tylko powiedzieć, że ja się dopiero rozkręcam”
- Dominika Serowska szczerze o Katarzynie Cichopek. Słowa, które nie przeszły bez echa