Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz przez lata tworzyli zgrany duet. Ich małżeństwo rozpadło się po ponad dwóch dekadach i choć od rozwodu minęło już pięć lat, temat wciąż żyje własnym życiem – zwłaszcza w mediach. W centrum uwagi znaleźli się również ich synowie – Franciszek i Julian. Franciszek ma dziś 28 lat, Julian – 19. Dorośli faceci, którzy nie komentują medialnych burz wokół swoich rodziców. Cisza jak makiem zasiał.
Ich matka nie raz i nie dwa wypowiadała się publicznie na temat relacji rodzinnych. W jednym z odcinków programu „Królowa przetrwania” Paulina Smaszcz wspominała nawet o tym, jak miała być traktowana przez synów w czasie choroby. Maciej Kurzajewski długo milczał, ale w końcu pękł i w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem dla Świata Gwiazd powiedział wprost:
Uważam, że cała ta sytuacja jest dla mnie żenująca. Ja jestem pięć lat po rozwodzie. Cały czas tego typu sytuacje są podnoszone na forum publicznym przez drugą stronę, w tym przypadku moją byłą żonę.
Przyznał też, że to Paulina zainicjowała rozwód:
Starałem się jak najlepiej zakończyć nasze małżeństwo i odpowiedziałem na prośbę o rozwód […] Proszę mi wierzyć, że dołożyłem wszelkich starań, żeby tak było, łącznie z podziałem majątku, z deklaracją co do tego, jak będę opiekował się moimi synami.
Kurzajewski nie kryje rozczarowania całą sytuacją. Ale najbardziej boli go to, co dzieje się z jego dziećmi:
Oczywiście, że to wpływa na wizerunek, takie nękanie, ale to jest najtrudniejsze dla moich synów; nad tym najbardziej ubolewam…
Dziennikarz został zapytany wprost: czemu jego synowie nigdy nie skomentowali sytuacji. Odpowiedź była krótka:
Myślę, że z tego samego powodu co ja. To jest dawanie paliwa, tyle.
Kurzajewski zapytany, czy cała sytuacja odbiła się na jego życiu zawodowym, odpowiedział:
Myślę, że z pewnością tak było i nie musiałem o tym wiedzieć. To jest dla mnie nękanie, działanie na niekorzyść mojego wizerunku.
Cześć. Nazywam się Iwona Samulska-Cegielska i jestem dziennikarzem. Specjalizuję się w tematyce show-biznesowej. Chcesz mi coś powiedzieć? Napisz na: kontakt@homiki.pl
