Spis treści
ToggleNiektóre osoby pojawiają się w telewizji i znikają bez śladu, ale są też takie, które zostają w pamięci na długo. Do tej drugiej kategorii bez wątpienia należy Helena Król-Kołodziey, jedna z najbardziej wyrazistych bohaterek programu „Żony Hollywood”. Jej życie to gotowy scenariusz filmowy – pełen blichtru, ale też odwagi i ciężkiej pracy. I choć od emisji show minęło wiele lat, Helena wciąż budzi zainteresowanie.
Helena wyjechała do Stanów mając zaledwie 20 lat. Na początku pracowała jako pielęgniarka, następnie otworzyła butik z ekskluzywną odzieżą, potem – razem z mężem Stanleyem – stworzyła markę alkoholu, której produkty – jak twierdziła w programie – smakują nawet takim sławom jak Brad Pitt czy Kim Kardashian.
Dziś para mieszka w willi w Beverly Hills. I to nie byle jakiej – wcześniej należała do samego Michaela Jordana.
Helena szturmem zdobyła serca widzów autentycznością i… ciętym językiem. Jej wypowiedzi do dziś krążą po sieci i zyskały status kultowych.
Kultura, dyplomacja i… koncerty w salonie
Choć program TVN już dawno się zakończył, Helena zdecydowanie nie przeszła na telewizyjną emeryturę. Wciąż działa – i to na wielu frontach. Ostatnio głośno zrobiło się o niej dzięki projektantce Teresie Rosati, która opublikowała zdjęcia ze spotkania muzycznego u Kolodzieyów.
Regularnie organizują koncerty i wydarzenia kulturalne mające na celu propagowanie kultury i wiedzy o Polsce, o wybitnych jej przedstawicielach na świecie, a także integrowanie środowisk polonijnych i przedstawicieli amerykańskiego świata kultury – napisała Rosati na Instagramie.
I rzeczywiście – Helena zaprasza do swojego domu artystów, dyplomatów i ludzi kultury. Na jednym z takich wydarzeń pojawiła się nawet Konsul Generalna RP w Los Angeles, Paulina Kapuścińska.
Luksus? Tak, ale po swojemu
Luksus dla Heleny to nie tylko drogie ciuchy i biżuteria. To przede wszystkim styl życia – trochę jak z filmu o wielkich gwiazdach, ale z polskim akcentem. W programie opowiadała o tym z dumą: odwiedzali ją tacy ludzie jak Lech Wałęsa czy Aleksander Kwaśniewski. Kiedy kamery gasną Helena nadal żyje intensywnie – wystarczy spojrzeć na zdjęcia ze spotkań u niej w domu: eleganckie kreacje, fortepian w tle, ludzie rozmawiający o sztuce przy kieliszku dobrego wina. To jej codzienność.
Zobaczcie jak dziś wygląda jedna z najbardziej ikonicznych postaci z „Żon Hollywood”. Chcielibyście, aby wróciła do showbiznesu?

Cześć. Nazywam się Iwona Samulska-Cegielska i jestem dziennikarzem. Specjalizuję się w tematyce show-biznesowej. Chcesz mi coś powiedzieć? Napisz na: kontakt@homiki.pl