Prezentowany artykuł jest drugim tekstem Tadeusza Żeleńskiego-Boya poświeconym mniejszościom seksualnym. Jest to jednocześnie jeden z pierwszych w polskim piśmiennictwie społeczno-kulturalnym tekstów poruszających tę problematykę. Autor ukazuje nonsens represyjnego podejścia do homoseksualizmu oraz omawia wybrane homoerotyczne teksty literackie pochodzące z ukazujących się około 1930 r. w Niemczech pism wydawanych przez mniejszości seksualne.

[Re: Jak Boy pisał o ”homoerotach”]
Ten tekst Boya przygnębia.
Bo jeśli to wszystko powiedziano już 77 lat temu, a do dziś przedstawiane przez niego argumenty często trafiają na mur niezrozumienia, agresji i niechęci… To, co napisał, co oczywiste wydawało się wielu ludziom już wówczas, do dziś jest nie do przeyjęcia dla większości…
77 lat. I (prawie) nic.
[Re: Jak Boy pisał o ”homoerotach”]
a chyba krytyka polityczna z niedobitkami z ha!artu ma wznawiac pisma boya, bedzie szansa na odrobienie opuszczonej lekcji.
[Re: Jak Boy pisał o ”homoerotach”]
Boy-Żeleński zapomniał w tym artykule wspomnieć, że sam jest (tzn. był) – jak to on nazywa – homoerotą.
[Re: Jak Boy pisał o ”homoerotach”]
[@ Uschi]
O czym my mówimy?
Z dwa lata temu krakowski LPR domagał się usunięcia z Plant pomnika Boya, a przed miesiącem była afera w Teatrze Bagatela im. T. Boya-Żeleńskiego – chciano usunąć z korytarza jego rzeźbę – oficjalnym powodem miało być to, że odlew jest za ciężki i zagraża konstrukcji budynku. Chciano go z parteru przenieść na 1 piętro! Czyli na parterze był za cięzki a na 1 piętrze już by było dobrze? Na szczęście ludzie powstrzymali zakusy dyrekcji, chyba za bardzo usłużnej wobec władzy.
Pomijam już fakt, że „za moich czasów” Boya czytało się w liceum jako lekturę (a to było katolickie liceum!). A gdzie jesteśmy dzisiaj?
[Re: Jak Boy pisał o ”homoerotach”]
Ani słówka o homoerotkach ;(
[Re: Jak Boy pisał o ”homoerotach”]
Przemoc ludzi nad ludźmi w XX w. a co było dziewięć lat później!!
Jej, jaka historia jest nieprzewidywalna. A kto by się spodziewał, że teraz będzie tak w Polsce po 77 latach od tej publikacji !?
[Re: Jak Boy pisał o ”homoerotach”]
Boy homoerotem???? pierwsze slysze, o jego zwiazkach z kobietami wiemy z pierwszej reki, np. z autobiografii Ireny Krzywickiej
[Re: Jak Boy pisał o ”homoerotach”]
Zawsze mógł być bi
[Re: Jak Boy pisał o ”homoerotach”]
A czy dzisiaj, publicznie manifestując swój homoseksualizm (np. objęcia, pocałunki), można być absolutnie pewnym, że nie będzie się ściganym za wywoływanie zgorszenia w miejscu publicznym czy nieobyczajny wybryk (art. 51 i 140 kodeksu wykroczeń)?
[Re: Jak Boy pisał o ”homoerotach”]
„Zawsze mógł być bi”
Taak… Miał żonę, syna, kochanki, co wieczór siedział w teatrze – i jeszcze znajdował czas, aby się rzucać na chłopaków… Ciekawe, kiedy napisał to wszystko, co nosi jego nazwisko i kiedy przetłumaczył całego Moliera, Prousta, Balzaka? W tramwaju, po drodze od chłopczyka do dziewczynki?… Ludzie, na litość boską, myślcie trochę, to nie boli…
[Re: Jak Boy pisał o ”homoerotach”]
Nie, Boy gejem nie byl!!!!Polecam lekture I.Krzywickiej.