Spis treści
ToggleAlan Kwieciński zyskał popularność jako uczestnik Warsaw Shore. Od kilku lat bardziej niż drinki i klubowe światła interesują go oktagon, rękawice i Fame MMA. Tym razem to nie sportowe emocje przyciągnęły uwagę mediów i internautów. W sieci zawrzało – plotki głoszą, że Kwieciński może zostać ojcem. I choć nie pierwszy raz jego nazwisko przewija się w kontekście sensacji, tym razem sprawa dotyczy czegoś znacznie bardziej delikatnego.
Zamienił imprezy na rękawice
Wielu widzów pamięta ten czas, kiedy Alan Kwieciński brylował na ekranie wśród głośnych imprez, dram i poranków z kacem moralnym. „Warsaw Shore” nie było miejscem dla grzecznych chłopców, a on idealnie wpisywał się w klimat programu. Z biegiem czasu coś jednak się zmieniło. Kwieciński zamienił imprezy na oktagon i zaczął pojawiać się w Fame MMA. Nie zmienia to faktu, że jego życie prywatne wciąż wzbudza emocje.
„Kilka razy się spotkaliśmy…” – czyli o co właściwie chodzi?
Plotka o ojcostwie Kwiecińskiego błyskawicznie zalała internet. Celebryta nie zamierzał milczeć. Na swoim profilu opublikował oświadczenie:
Ostatnio pojawiły się różne spekulacje i nieprawdziwe informacje na mój temat, które dotyczyły moich prywatnych relacji. Chciałbym jasno wyjaśnić, że kilka razy spotkałem się z koleżanką, która stała mi się bliższa, jednak nie byliśmy w związku.
W dalszej części wypowiedzi Kwieciński wyjawił, że jego koleżanka znajduje się w szczęśliwym związku i po narodzinach dziecka zamierzają przeprowadzić test na ojcostwo, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości.
Chciałbym również poinformować, że koleżanka znajduje się w szczęśliwym związku, a ja sam również układam sobie życie. Po narodzinach dziecka podjęliśmy decyzję, że przeprowadzimy testy na ojcostwo.
Temat wzbudza emocje, ale Kwieciński nie chce robić z tej historii medialnego show. Zaapelował o spokój:
Jeśli okaże się, że jestem ojcem, dołożę wszelkich starań, aby zapewnić dziecku cudowne dzieciństwo i wszystko, czego potrzebuje. Jednocześnie proszę o uszanowanie prywatności i niezadawanie pytań dotyczących tej sprawy – dodał.

Cześć. Nazywam się Iwona Samulska-Cegielska i jestem dziennikarzem. Specjalizuję się w tematyce show-biznesowej. Chcesz mi coś powiedzieć? Napisz na: kontakt@homiki.pl