„Królowa przetrwania” to prawdziwa jazda bez trzymanki. Widzowie dostają dramaty, sojusze, zwroty akcji i oczywiście – konflikty. Jednym z najgłośniejszych momentów ostatnich odcinków była eliminacja dwóch uczestniczek. I tu zaczyna się cała afera. Ola Tomala, która miała decydujący głos, nie wyrzuciła Agnieszki Kaczorowskiej, choć ich relacje były – delikatnie mówiąc – napięte. Wielu widzów zadawało sobie pytanie, dlaczego. Okazuje się, że sprawa nie była tak prosta, jak mogłoby się wydawać.
Nie mogła jej wyrzucić? Serio?
Ola Tomala postanowiła uchylić rąbka tajemnicy w rozmowie z Party.pl i jej słowa mogą zaskoczyć tych, którzy myśleli, że to ona rozdaje karty.
No… nie mogłam jej wyrzucić, tak samo Pauliny. […] Pamiętajmy też, że to jest program! Tutaj dużo rzeczy się dzieje, które nie są pokazywane. – powiedziała wprost.
Brzmi trochę jak przyznanie, że nie wszystko w programie jest tak spontaniczne, jak chcielibyśmy wierzyć. Możliwe, że produkcja miała w tym swój interes. W końcu Kaczorowska to znana twarz, a program musi się klikać i oglądać.
Kogo Ola Tomala musiała pożegnać?
Zamiast Kaczorowskiej do domu wróciły Kasia Nast i Magdalena Stępień. Dla wielu widzów był to prawdziwy szok – zwłaszcza że Kasia Nast była jedną z najbardziej wyrazistych uczestniczek.
Jest kilka możliwości, które mogły stać za tą decyzją. Kasia Nast była specyficzna uczestniczką. Jej duchowe podejście i rytuały budziły skrajne emocje. Magdalena Stępień była raczej cicha i mało konfliktowa. A wiadomo – im mniej dramy, tym mniejsze zainteresowanie. Agnieszka Kaczorowska i Paulina Smaszcz to medialne osobowości. Ich obecność w programie może po prostu lepiej się opłacać.
Widzowie nie gryzą się w język
Internet zawrzał po tej eliminacji. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy podważających sens całego show.
Z każdym kolejnym odcinkiem napięcie rośnie, a walka o tytuł „Królowej przetrwania” robi się coraz bardziej zacięta. Na ten moment wydaje się, że największe szanse ma Agnieszka Kaczorowska, która jest silna psychicznie i fizycznie, do tego jest najprawdopodobniej najbardziej znana spośród wszystkich uczestniczek, chociaż… Paulina Smaszcz depcze jej po piętach.
Cześć. Nazywam się Iwona Samulska-Cegielska i jestem dziennikarzem. Specjalizuję się w tematyce show-biznesowej. Chcesz mi coś powiedzieć? Napisz na: kontakt@homiki.pl
