Paulina Smaszcz kończy 52 lata. Refleksje, emocje i trochę ognia

Paulina Smaszcz to kobieta, która nigdy nie gryzie się w język. Zawsze mówi to, co myśli, i choć nie wszystkim to pasuje, ona nie zamierza się zmieniać. Teraz, w dniu swoich 52. urodzin, postanowiła podzielić się tym, co siedzi jej w głowie i sercu.

Mam kręgosłup moralny, który chciano nagiąć, przekręcić, złamać, ale nie udało się nikomu – napisała na Instagramie.

Jej życie to nie bajka o księżniczce zamkniętej w wieży. To raczej historia kobiety, która wiele razy musiała walczyć – o siebie, o swoje dzieci, o swoją niezależność. I choć los rzucał jej kłody pod nogi, ona za każdym razem podnosi się silniejsza.

Matka, babcia i wojowniczka

Choć media często skupiają się na jej burzliwym rozstaniu z Maciejem Kurzajewskim, dla niej najważniejsza jest rodzina – zwłaszcza synowie i wnuczka.

Jestem Mamą, najlepszą, jaką umiem być, bo to Franek i Julian byli, są i zawsze będą moją karierą – pisze Smaszcz.

Można odnieść wrażenie, że w tych słowach kryje się coś więcej niż tylko zwykła matczyna duma. Paulina chyba chce przypomnieć, że macierzyństwo to coś więcej niż tylko zdjęcia na Instagramie. A bycie babcią to dla niej czysta radość:

Jestem Babcią szalenie zakochaną w mojej D. i w tym jej beztroskim uśmiechu, który rozświetla świat. Dałaś mojemu życiu promyk, powietrze, skrzydła, by wytrwać.

Kobieta z misją

Paulina od lat działa na rzecz kobiet. Nie sprzedaje bajek o łatwym życiu i sukcesie na wyciągnięcie ręki. Mówi otwarcie: będzie ciężko. Ale warto.

Jestem szczęśliwa, że mogę działać na rzecz kobiet. Pokazywać im prawdziwe oblicze kobiecych zmagań – pisze.

Nie udaje perfekcyjnej – mówi o błędach i porażkach jako o czymś normalnym. Zachęca kobiety do walki o swoje miejsce w świecie, niezależnie od wieku czy sytuacji. Podkreśla znaczenie samodzielności i siły wewnętrznej. Paulina radzi również swoim obserwatorom, jak radzić sobie z krytyką.

Inni będą zawsze gadać, obgadywać, pluć za plecami, bo po prostu boją się, że wzrośniesz jeszcze silniejsza – pisze Smaszcz.

Paulina Smaszcz kończy 52 lata. Refleksje, emocje i trochę ognia

Paulina Smaszcz kończy 52 lata. Refleksje, emocje i trochę ognia

Paulina Smaszcz kończy 52 lata. Refleksje, emocje i trochę ognia

Najnowsze artykuły