Spis treści
ToggleNie możesz przeczytać artykułu? Przesłuchaj go:
W programie „Królowa przetrwania” iskrzyło od samego początku, ale to, co dzieje się teraz, to już prawdziwa burza z piorunami. Marianna Schreiber postanowiła rzucić światło na rzekome sekrety Agnieszki Kaczorowskiej, a Paulina Smaszcz tylko dolała oliwy do ognia. Teraz Kaczorowska postanowiła odnieść się do całej sprawy.
Dżungla dramy – co tu się wyprawia?
Jeśli ktoś myślał, że reality show „Królowa przetrwania” to tylko walka o przetrwanie w trudnych warunkach, to był w błędzie. Okazuje się, że prawdziwa walka zaczęła się dopiero po zakończeniu programu – i to nie z dziką naturą, a między samymi uczestniczkami.
Wszystko zaczęło się od Pauliny Smaszcz, która postanowiła publicznie rozliczyć swojego byłego męża, Macieja Kurzajewskiego. Oskarżenia posypały się jak z rękawa, a on nie zamierzał siedzieć cicho.
„Nigdy nie wynosiłem spraw rodzinnych na publiczne forum. Nadal zamierzam tak robić. Natomiast nie pozwolę, żeby moja rodzina, moi synowie, moja narzeczona i ja cierpieli z tego powodu i nadal zamierzam tak robić. Natomiast sprawy sądowe, które wniosłem już się toczą, tak jak i sprawy w prokuraturze” — powiedział w rozmowie z „Faktem” Maciej Kurzajewski.
I wtedy do akcji wkroczyła Agnieszka Kaczorowska. Wsparła Kurzajewskiego krótkim komentarzem – ot, kilka emoji oklasków pod jego postem. Niby nic wielkiego, ale w świecie show-biznesu taki gest potrafi wywołać prawdziwe tsunami.
Marianna Schreiber odpala bombę
Kiedy Marianna Schreiber zobaczyła reakcję Kaczorowskiej na oświadczenie Kurzajewskiego, coś w niej pękło. Postanowiła ujawnić to, co rzekomo działo się za kulisami „Królowej przetrwania”. I nie były to rzeczy, które chciałaby usłyszeć osoba budująca swój wizerunek na wartościach rodzinnych.
Schreiber opublikowała serię wpisów sugerujących, że Agnieszka Kaczorowska miała romans podczas nagrań do programu. Do sieci trafiły screeny rozmów i aluzje do pewnego mężczyzny, który podobno nie był jej mężem.
„Jak to jest, że jedna z dziewczyn namawia drugą do zdrady męża? To te zasady, o których krzyczała do mnie w drugim odcinku? A przyklaskiwanie facetowi, który też zdradzał swoją żonę, to też pochwalanie takich rzeczy? To jest ta solidarność kobieca? Czym Paulina zasłużyła sobie na takie traktowanie? A czy zasłużyli sobie widzowie, żeby być dzień w dzień okłamywani pięknym obrazkiem rodzinnej sielanki, gdy w dżungli robi się to, co się robi?” — napisała Marianna Schreiber.
Ale to jeszcze nie koniec. Do całej sprawy dorzuciła swoje trzy grosze Paulina Smaszcz – i zrobiła to w swoim stylu.
„I taką oto korespondencję z dżungli mamy dzięki Mariannie Schreiber. Mama i żona przed kamerami a poza kamerą romansik z żonatym z dziećmi. A tutaj pod oświadczeniem bije brawo, bo sama nie umie przyznać się do prawdy. To jest jak epidemia” — pisała Smaszcz.
Kaczorowska usuwa komentarz – przypadek?
Po tej lawinie oskarżeń Kaczorowska najwyraźniej poczuła presję. W pewnym momencie jej komentarz pod postem Kurzajewskiego… po prostu zniknął. Internauci szybko zauważyli ten ruch i zaczęli pytać: dlaczego? Bez względu na powód jedno jest pewne – sprawa nabrała rozpędu i raczej szybko nie ucichnie.

Cześć. Nazywam się Iwona Samulska-Cegielska i jestem dziennikarzem. Specjalizuję się w tematyce show-biznesowej. Chcesz mi coś powiedzieć? Napisz na: kontakt@homiki.pl
POWIĄZANE WPISY: