Nie masz czasu na przeczytanie artykułu? Przesłuchaj go:
„Królowa przetrwania” dostarcza widzom coraz więcej rozrywki. Kasia Nast, influencerka pełna entuzjazmu, zaczęła opowiadać o swoich doświadczeniach z Kambo i ayahuaską. Paulina Smaszcz nie miała zamiaru tego zostawić bez komentarza. Jej cięta riposta rozniosła się po internecie szybciej niż plotki o nowym romansie w show-biznesie.
Kambo, ayahuasca i mistyczne wizje Kasi Nast
Kasia Nast to 43-letnia influencerka – wiecznie w podróży, zarówno tej fizycznej, jak i duchowej. W rozmowie z uczestniczkami show zaczęła opowiadać o rytuale Kambo, czyli aplikowaniu jadu żaby Phyllomedusa bicolor na skórę. Brzmi egzotycznie, a to dopiero początek.
“Odkąd ja zaczęłam robić Kambo, to w ogóle nie choruję. Zupełnie, zero, nic mi się nie dzieje” – zapewniała Nast.
Brzmi jak cudowny lek na wszystko. Paulina Smaszcz nie była przekonana. I miała do tego powody.
Smaszcz nie kupuje tej historii
Kiedy Kasia rozwodziła się nad cudownymi właściwościami Kambo, Paulina Smaszcz postanowiła sprawdzić, czy za tym wszystkim stoi coś więcej niż tylko ślepa wiara.
“A to nie jest Kasia tak, że ty lubisz ze sobą eksperymentować? Szukasz trochę guza?”
“A zdarza się tak Kaśka, że rzeczywiście są osoby, które umierają po zaaplikowaniu tej trucizny?”
“Wydarzyło się parę takich przypadków, natomiast to nie było bezpośrednio przez medycynę, tylko przez to, że na przykład osoba miała tętniaka w mózgu” – argumentowała rozmówczyni Smaszcz.
Paulina jednak nie dawała dalej za wygraną. Zapytała Kasię o jej wykształcenie.
“Jestem inżynierem architektury krajobrazu” – odpowiedziała Nast.
Smaszcz rzuciła krótkie: “Aha”.
Kiedy temat przeszedł na ayahuaskę – psychodeliczny wywar stosowany przez szamanów w Amazonii – Kasia Nast próbowała przekonać wszystkich, że to absolutnie nie jest narkotyk.
“To medycyna roślinna” – tłumaczyła z przekonaniem.
Agnieszka Kotońska nie mogła powstrzymać się od komentarza: “Paulina to jest kobieta wysokich lotów. Dla Pauliny to w ogóle jest temat kosmos. Ona wierzy lekarzom, to wszystko musi być potwierdzone naukowo, a nie takie z drutu wzięte, złapane, ch*j wie co, wstrzyknięte i tak dalej”.
Riposta Smaszcz podbija internet
Kiedy rozmowa dobiegła końca, Paulina Smaszcz rzuciła jedno zdanie, które momentalnie stało się hitem internetu: “To jest taki portal, wiesz, mogłaby Kasia otworzyć, www p****olnięta pl” – powiedziała do Kotońskiej.
Internet oszalał. Memy posypały się jak grzyby po deszczu. Jedni śmiali się do rozpuku, inni bronili Kasi Nast. Jedno jest pewne – nikt nie przeszedł obojętnie obok tej wymiany zdań.
Cześć. Nazywam się Iwona Samulska-Cegielska i jestem dziennikarzem. Specjalizuję się w tematyce show-biznesowej. Chcesz mi coś powiedzieć? Napisz na: kontakt@homiki.pl
