Spis treści
ToggleNie masz czasu, aby przeczytać artykuł? Przesłuchaj go:
Internet potrafi być miejscem pełnym wsparcia, ale też brutalnych osądów. Przekonali się o tym Agata i Wojtek Sawiccy, twórcy znanego kanału Life on Wheelz, którzy znaleźli się w ogniu krytyki. Pojawiły się wobec nich zarzuty o niewłaściwe traktowanie asystentek i niejasności wokół wydatków. W odpowiedzi Agata Sawicka postanowiła zabrać głos i przedstawić swoją wersję wydarzeń.
Co powiedziała Agata Sawicka?
Agata i Wojtek od lat dzielą się swoim życiem w sieci, pokazując codzienność osób z niepełnosprawnościami. Ich kanał zdobył popularność dzięki autentycznym treściom, które często poruszały serca widzów. Ale tym razem sytuacja wygląda inaczej. Po publikacji materiału przez kanał Klepsydra pojawiły się poważne oskarżenia, które rzuciły cień na ich działalność.
W swoim oświadczeniu Agata Sawicka nie kryła emocji. Wyznała:
Stało się tak, że przeszłe historie wróciły do mnie i do Wojtka z ogromną siłą, z wielką złością i nienawiścią. Poczuliśmy się jak ofiary linczu nieuzasadnionego i niesprawiedliwego. Linczu, na który nie zasłużyliśmy, bo nikt nie zasługuje na takie traktowanie, jakiekolwiek popełniłby błędy.
Sawicka podkreśliła też, że są tylko ludźmi – zwykłymi osobami próbującymi radzić sobie w trudnych okolicznościach. Jak się okazuje, jej słowa nie uspokoiły społeczeństwa.
O co właściwie chodzi?
Warto wyjaśnić skąd wziął się atak na influencerów. Wszystko zaczęło się od zarzutów przedstawionych w materiale Klepsydry. Twórcy tego kanału zasugerowali, że środki zbierane na pomoc Wojtkowi mogły być wykorzystywane w sposób budzący wątpliwości. Mowa chociażby o zakupach luksusowych przedmiotów.
Na tym jednak nie koniec. Kolejnym punktem zapalnym okazało się rzekome złe traktowanie asystentek zatrudnionych do pomocy Wojtkowi. Według relacji miało dochodzić do sytuacji, które można by nazwać – delikatnie mówiąc – niewłaściwymi.
Ludzie nie mieli pewności co do tego czy to po prostu plotki rozdmuchane przez internetową społeczność, czy może faktycznie coś jest na rzeczy.
Internauci nie mają litości
Jeśli ktoś myśli, że oświadczenie Agaty załatwiło sprawę, to jest w błędzie. Reakcje internautów były szybkie i ostre jak brzytwa. Pod jej wpisem w mediach społecznościowych pojawiły się setki komentarzy – większość z nich krytyczna.
Poczułaś się jak ofiara linczu, a czy interesowało cię, jak czuli się asystenci, na których krzyczałaś i których źle traktowałaś? – napisał jeden z użytkowników.
Tego typu komentarzy było mnóstwo. Internauci zarzucali Sawickiej brak empatii wobec osób pracujących dla niej oraz skupianie się wyłącznie na własnych odczuciach. Niektórzy sugerowali wręcz, że powinna zakończyć swoją działalność publiczną.

Cześć. Nazywam się Iwona Samulska-Cegielska i jestem dziennikarzem. Specjalizuję się w tematyce show-biznesowej. Chcesz mi coś powiedzieć? Napisz na: kontakt@homiki.pl
POWIĄZANE WPISY:
- Jak ubrać się na randkę po 40? Praktyczne porady, aby wyglądać stylowo i czuć się pewnie
- Jak się odkochać z nieszczęśliwej miłości? Skuteczne sposoby na uwolnienie się od bolesnych uczuć
- Facet, który boi się miłości – jak się zachowuje?
- Kiedy kończy się przyjaźń, a zaczyna miłość? Jak rozpoznać zmieniające się uczucia w relacji