Shazza to jedna z najbarwniejszych i najbardziej znanych postaci polskiej muzyki rozrywkowej. Już od najmłodszych lat wyróżniała się talentem artystycznym, a jej życie to nie tylko pasmo sukcesów muzycznych, ale również fascynująca historia osobista.
Czasy dzieciństwa i młodości
Marlena Magdalena Pańkowska, znana szerzej jako Shazza, urodziła się 29 maja 1967 roku w Pruszkowie. Dzieciństwo spędziła w Ursusie. Była jedynaczką, a jej ojciec, Janusz, pracował w wytwórni pocztówek dźwiękowych. Już jako sześciolatka rozpoczęła naukę gry na fortepianie, co zapoczątkowało jej wielką przygodę z muzyką. Marlena ukończyła średnią szkołę muzyczną w Warszawie, a później technikum elektroniczne. Choć karierę zawodową zaczynała w dziale zaopatrzenia w firmie handlu zagranicznego, los miał wobec niej inne plany.
Kariera zawodowa
Wszystko zaczęło się pod koniec lat 80., kiedy Shazza poznała Tomasza Samborskiego, który nie tylko stał się jej życiowym partnerem, ale także współtwórcą jej pierwszych sukcesów muzycznych. Zaczynała w zespole Toy Boys, gdzie grała na keyboardzie i śpiewała w chórkach. Wkrótce potem zadebiutowała solowo pod pseudonimem Shazza, który, jak sama tłumaczy, oznacza „niesforną, kochliwą kapłankę ze świątyni Abu Simbel w Egipcie”. Jej pierwsze solowe piosenki, takie jak „Szept” czy „Jesteś moim ideałem”, szybko zdobyły popularność, szczególnie wśród polskiej diaspory w USA.
Prawdziwy przełom przyniósł album “Egipskie noce” (1995) i przebój „Bierz co chcesz”, który stał się symbolem ery disco polo w Polsce. W latach 90. Shazza dominowała na listach przebojów i w programie Disco Relax, zdobywając tytuł królowej tego nurtu. Jej kolejne płyty, takie jak “Noc róży” czy “Tak blisko nieba”, były równie popularne, choć artystka coraz bardziej eksperymentowała z brzmieniami, oddalając się od disco polo.
Po 2000 roku Shazza zmieniła kierunek artystyczny, stawiając na pop i dance. Album “Jestem sobą” (2001) ukazał ją w zupełnie nowym świetle, a piosenka „Może to samba” zdobyła serca publiczności na Festiwalu w Opolu.
Skąd Shazza czerpie inspiracje muzyczne?
Jej inspiracje muzyczne sięgają daleko poza nurt disco polo. Artystka niejednokrotnie sięgała po utwory z repertuaru Anny Jantar, Ludmiły Jakubczak czy ABBY, co świadczy o jej szerokich zainteresowaniach muzycznych. Uwielbiała eksperymentować, łącząc styl retro z nowoczesnym brzmieniem. W jednym z wywiadów podkreśliła, że czerpie radość z odkrywania nowych kierunków w muzyce i tworzenia utworów, które zaskakują jej fanów.
Wizerunek
Shazza była ikoną lat 90. Jej styl – obcisłe sukienki, ekstrawagancka biżuteria i charakterystyczny blond kok – stał się rozpoznawalny na scenie muzycznej. Dla wielu była wzorem kobiecości i odwagi, która łamała schematy. Jej teledyski, pełne energii i odważnych stylizacji, były przełomowe na tle ówczesnej sceny muzycznej. Shazza udowodniła, że można być jednocześnie seksowną, profesjonalną i autentyczną. Nie bała się także eksperymentów – jej sesja dla magazynu „Playboy” w 2000 roku odbiła się szerokim echem i przyniosła rekordowe wyniki sprzedaży.
Shazza prywatnie
Mimo że Shazza była jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny muzycznej, zawsze starała się chronić swoje życie prywatne. Przez dekadę była związana z Tomaszem Samborskim, który wspierał jej karierę w początkowych latach. W ostatnich latach artystka otwarcie mówi o swojej walce z chorobą nowotworową, inspirując innych do zachowania siły i optymizmu. Przy okazji jubileuszu 30-lecia kariery w 2022 roku opowiedziała w mediach o trudnościach, które ją spotkały, ale także o wsparciu, jakie otrzymuje od fanów i najbliższych.
Czego o Shazzie nikt nie wie?
- Jej pseudonim artystyczny „Shazza” stał się kultowym określeniem w polskiej popkulturze i był parodiowany przez Big Cyc w piosence „Shazza, moja miłość”.
- Jest jedną z niewielu artystek disco polo, której teledyski były emitowane w ogólnopolskiej telewizji.
- Występowała nie tylko jako piosenkarka, ale również jako aktorka – zagrała epizodyczne role w filmach, takich jak “Poniedziałek” i “Wtorek”.
- Jej jubileuszowe koncerty, zwłaszcza te z okazji 30-lecia kariery, gromadziły tłumy fanów i były transmitowane w telewizji.
- Shazza była jurorem w programie Disco Star na Polo TV, pomagając odkrywać nowe talenty muzyczne.
To jeszcze nie koniec
Shazza to postać, która na dobre wpisała się w historię polskiej muzyki rozrywkowej. Jej droga od dziewczyny z Ursusa do królowej disco polo pokazuje, że marzenia mogą się spełnić, jeśli ma się odwagę za nimi podążać. Dziś, mimo licznych wyzwań, wciąż inspiruje kolejne pokolenia swoją muzyką i postawą. Jak sama mówi – najlepsze jeszcze przed nami!
Cześć! Nazywam się Krzysztof Sulwiński i jestem redaktorem naczelnym tego portalu. Jeśli chcesz coś mi powiedzieć, skontaktuj się ze mną za pośrednitwem wiadomości. Mój e-mail: kontakt@homiki.pl
