Donald Tusk
Premier nam wmawia, że ustawy o związkach nie będzie dla naszego dobra. Prezydent Warszawy zaś coś się pomyliło i zamiast przejmować się zbliżającym się „referendum śmierci”, liczy odsetek płodów wśród par sakramentalnych i tych konkubenckich. Poseł Biedroń na większości nowych zdjęć pokazuje kciuk zwycięstwa, w realu zaś nie wierzy w sukces.
Wszyscy, którzy wierzyli w możliwość zalegalizowania choćby szczątkowej formy związków partnerskich jeszcze w bieżącej kadencji Sejmu, mieli w ostatnich dniach znakomitą okazję, by pozbyć się złudzeń – za sprawą wypowiedzi premiera oraz Pełnomocniczki Rządu ds. Równego Traktowania.
Nowy minister sprawiedliwości ma być inny od poprzednika, a mimo to „prywatnie” (choć publicznie) uznaje projekty ustaw związkowych za niekonstytucyjne. Redaktorka Paradowska nazywa prawo do wygłaszania opinii nietolerancją, a nawet pogardą. Ja natomiast wierzę głęboko, że patrzenie na ręce politykom wynika z obywatelskiej postawy.
Przyparty do muru ofensywą PiS, premier udziela się w mediach. Narzekałem latem, że Tusk nie wypowiada się w sprawach światopoglądowych, zostawiając te sprawy głównie Gowinowi. Teraz wolałbym, aby szef rządu już więcej nie mówił ani o związkach, ani o in vitro, ani o gejach, bo z drogich, zachodnich butów sypie mu się chamska słoma.
I mamy wakacje! Takie prawdziwe, bo na urlopach bawią nie tylko zwykli obywatele, ale również politycy. Niech ten kwiat z Wiejskiej odpocznie – warto popierać odpoczynek ludzi dobrej roboty. Wierzę, że woda morska i jeziorna (plus promieniowanie UV z bezchmurnego nieba) pomoże niektórym posłom dojrzeć, innym zmądrzeć, a jeszcze innym uspokoić się i nabrać ogłady.
Planowałem napisać na dziś coś lajtowego: kilka zdań o lecie, sezonie na brzoskwinie i śliwki, kilka refleksji o leżeniu na trawie w parku i zasłużonym urlopie. Miałem zamiar pochwalić się również chodzeniem do kina (bo przecież we Wrocławiu Nowe Horyzonty). Na zakończenie tak gorącego tygodnia trzeba jeszcze trochę popolitykować.
Wydaje mi się, że premier nie ma poglądów. Na temat związków partnerskich nigdy nie słyszałem z jego ust niczego. On unika tego jak ognia – mówi Jacek Poniedziałek w wywiadzie dla ostatniego numeru Newsweeka. – Dziwię się, dlaczego dziennikarze nie zadali tego pytania wprost. Czy wy się boicie jego reakcji?
Szef rządu skupia się na działaniach wizerunkowych i niechętnie wypowiada w sprawach dotyczących obywateli. Wystawia do bicia swoich ministrów, a zdecydowanie okazuje jedynie w sytuacjach naprawdę kryzysowych. Co myśli Tusk-premier? Do czego zmierza? Jaką ma wizję? Jakim hołduje wartościom? Kościelnym? Europejskim i demokratycznym? Donek skazuje Polaków na domysły.
|
|