Janusz Boguszewicz
„Żniwa”, czyli Brokeback Mountain w (świetnym) wschodnio-niemieckim wydaniu oraz „Plan B”, czyli jak się zemścić na byłej dziewczynie (i widzu przy okazji też)
Von Praunheim towarzyszy z kamerą współpracownikom berlińskiego stowarzyszenia „Sub/Way – Hilfe für Jungs“ udzielającego pomocy Stricherom w formie darmowych kondomów, lubrykantów, skromnych posiłków, a także porad (również lekarskich), które umożliwić by mogły chłopcom wyrwanie się z tego środowiska. Pada tu jednak zatrważające stwierdzenie: ucieczka z tego półświatka w zasadzie nie jest możliwa.
10 czerwca 1982 roku Rainer Werner Fassbinder zmarł wskutek przedawkowania kokainy oraz środków nasennych w swym monachijskim mieszkaniu. Miał 37 lat. Trzydziesta rocznica śmierci minęła w Polsce bez echa. A szkoda bo dorobek RWF i jego znaczenie dla sztuki filmowej LGBT są naprawdę imponujące.
Z okładki książki Krzysztofa Tomasika spogląda na czytelnika Bogdan Łazuka w kadrze filmu Jerzego Gruzy „Motylem jestem, czyli romans czterdziestolatka”. Ta okładka to symbol, kwintesencja tego jaki był PRL dla ludzi homo i w stosunku do nich.
Znajdujemy się w centrum Mombasy – portowego miasta na wybrzeżu Kenii. Szare kafelki na podłodze, ściany pomalowane białą wapienną farbą. Organizacja humanitarna rozdaje miejscowym gejom prezerwatywy oraz środki lecznicze do walki z AIDS.
Temat związków homoseksualizmu z nazizmem, neonazizmem, faszyzmem i prawicowym ekstremizmem jest niewątpliwie drażliwy. Zarówno dla gejów, wśród których nierzadko znajdują się zwolennicy „wujka Adzika” i jego obłędnej wizji, narodowo-socjalistycznego, czystego rasowo i kulturowo państwa, jak też dla prawicowców, którzy gardząc „pedałami, ciotami i zboczeńcami”, sami ulegają często urokom powabnego męskiego ciała.

Trzy marsze we Wrocławiu, czyli III wrocławski Marsz Równości przeszedł, acz nie bez problemów…

Pseudonim artystyczny „Rosa” przyjął na znak pamięci o różowym trójkącie – znaku, jaki homoseksualiści musieli nosić w obozach koncentracyjnych w okresie nazizmu. Drugą część pseudonimu, „Praunheim”, reżyser zapożyczył od miejsca czasowego zamieszkania swojej rodziny: Frankfurt-Praunheim. O kontrowersyjnym niemieckim artyście tuż przed jego urodzinami pisze Janusz Boguszewicz.

Od 31 lipca do 7 sierpnia 2010 r. w Niemczech odbędzie się największe gejowsko-lesbijskie wydarzenie sportowe świata. 10 tys. uczestników z ponad 70 krajów przybędzie na VIII. Gay Games do Kolonii. Czym są Gay Games?

To film o utracie bliskiej osoby i samotności. Miałby ten sam sens, gdyby umarła żona George’a, a nie jego partner. To opowieść o miłości i mężczyźnie szukającym sensu życia. Motyw przewodni filmu jest uniwersalny – Tom Ford.
Od piątku (14.05) w kinach!
|
|