Tomasz Szóstek
Tym razem autobus do Olsztynka. W końcu po latach migracji znów zjemy najlepszą wędzoną rybę w Polsce. Szwaderki to letni raj na ziemi. Tam słońce, trawa, woda, jedzenie i powietrze smakują inaczej… – zapraszamy do lektury drugiej części refleksji z odwiedzin w Polsce
Nagle dostrzegam, jak paraliżuje mnie polska homofobia i jak silny ma wpływ na moje codzienne przebywanie w miejscach publicznych. Jak bardzo myślę o tym, jak wyglądam, w co się ubieram, w jaki sposób organizuję moją relację z Sergiem, o czym mówię…

Pobudka 7 rano, szybki prysznic, na śniadanie przeważnie ciepłe mleko z płatkami kukurydzianymi, szklanka soku, 15 minut na ogarnięcie maila i ogólnie sieci. Potem już tylko plecak na plecy i do szkoły. Krótkie, poranne scenariusze ponownie wytrzebiły swawolne i leniwe godziny podziwu nad światem za oknem.

Głęboki montrealski oddech kontrastuje z rzeczywistością warszawską. To wydaje mi się nawet czasami absurdalne z tej perspektywy, ale jednak. Jak to było z moim oddychaniem w Polsce?
|
|