Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło 18 listopada rezolucję wzywającą do zaprzestania wykonywania kary śmierci. W dokumencie zabrakło potępienia egzekucji z powodu nieheteronormatywnej orientacji seksualnej.
Pierwotny projekt rezolucji wymieniał orientację seksualną jako powód do wykonania kary śmierci w niektórych krajach muzułmańskich. Ostatecznie jednak zdanie to zostało z dokumentu wykreślone – na wniosek Maroka i Mali. Zamiast tego kraje te zaproponowały, by rezolucja piętnowała wykonywanie kary głównej z powodów dyskryminacyjnych. Uchwałę z takim zapisem zaakceptowało w głosowaniu 106 krajów, 46 głosowało przeciw rezolucji. 34 państwa wstrzymały się od głosu.
Przyjęcie przez ONZ rezolucji potępiającej karę śmierci cieszy z pewnością wszystkich ludzi dobrej woli. Niepokoi jednak fakt, że po wielu latach z dokumentu piętnującego karę główną wypadła fraza o homoseksualizmie. Za bycie lesbijką, gejem czy osobą biseksualną można zapłacić życiem aż w siedmiu krajach, m.in. w tak podziwianej w Polsce przebogatej Arabii Saudyjskiej, Iranie, Sudanie czy Somalii. Warto też przy okazji przypomnieć, że w 72 państwach homoseksualne kobiety i homoseksualni mężczyźni mogą trafić do więzienia lub zapłacić grzywnę za życie zgodnie z własną orientacją i wartościami.
Nie dziwi to, że korektę tekstu rezolucji ONZ poparły kraje muzułmańskie, gdzie szariat jest ważniejszy od ustawy zasadniczej. Poprawkę poparły jednak państwa, które z religijnym prawem mają niewiele wspólnego, jak np. Rosja czy Kuba. A zdumiewa fakt, że za wykreśleniem homoseksualizmu z dokumentu ONZ opowiedziała się RPA, gdzie pary jednopłciowe mogą zawierać związki.
Rezolucja przeciwko karze śmierci jest z pewnością potrzebna i chwalebna, jednak pomijanie homoseksualnych ofiar zbrodniczych kodeksów jest naszym zdaniem krokiem w tył. Poprawkę przyjęto bowiem nie dlatego, że penalizacja homoseksualizmu przestała być światowym problemem, lecz by zadowolić delegatów do Zgromadzenia Ogólnego z krajów, gdzie religia jest ważniejsza od człowieka.
[Re: ONZ nie potępia już kary śmierci za homoseksualizm]
Koniec tego artykułu jest najlepszy. Tak. Tak właśnie to wygląda.
Poprawność polityczna wobec islamu kończy się pozostawieniem bez absolutnie żadnej pomocy tych, którzy w krajach muzułmańskich cierpią najbardziej, po to aby nie narazić się religijnym fanatykom i różnym niebezpiecznym reżimom.
[Re: ONZ nie potępia już kary śmierci za homoseksualizm]
*skrajna prawica mode on* To z pewnością efekt śwatowego spisku żydów, a posądzanie Arabów o niecne plany wobec homoseksualistów jest wyrazem euroszowinizmu i neorasizmu *skrajna prawica mode off*
^Głupio to brzmi, prawda? :-X
[Re: ONZ nie potępia już kary śmierci za homoseksualizm]
Po prostu *ehem* niektorzy postrzegaja przyzwolenie na zabijanie homoseksualistow jako „mniejsze zlo”, a potepienie tego jako pierwszy krok do przyznania „przywilejow”.
Nihil novi. *yawn*
[Re: ONZ nie potępia już kary śmierci za homoseksualizm]
Na którym portalu twierdzono, że Islamofobią jest odmawianie stosunku muzułmaninowi przez lesbijkę, gdyż trąci oskarżaniem prześladowanej mniejszości o homofobię, a to się nie godzi i jest rasizmem????