W mediach zrobiło się ostatnio znowu głośno za sprawą posła na Sejm RP, niejakiego pana Pięty (o którym wspominamy również w newsie o blogu Migalskiego). Poseł ten znany jest szerszym kręgom społecznym zasadniczo głównie z radykalnych działań nakierowanych na mniejszości seksualne i przeprowadzanych pod sztandarem obrony moralności/uczuć religijnych. Kilkanaście dni temu uzyskał on wreszcie odpowiedź na swoją – złożoną w październiku – interpelację w sprawie planowanej na przyszły rok wystawy w Muzeum Narodowym Homo Ars Erotica. Dzięki tej odpowiedzi po raz kolejny nagłośniono w mediach skandaliczną treść interpelacji, z której całością można zapoznać się na stronie internetowej Sejmu. Szkoda nam miejsca na cytowanie tutaj bzdurnych sformułowań i obrzydliwych sugestii zawartych w interpelacji – wpisuje się ona znakomicie w klimat homofobicznej mowy nienawiści, tej, która nie nakłaniaj bezpośrednio do agresji, ale maj na celu zohydzenie społeczności LGBTQ w oczach odbiorców poprzez zestawienie i porównanie z zaburzeniami seksualnymi i czynami zabronionymi prawem oraz poddanymi ostracyzmowi społecznemu. Sprawa tym bardziej skandaliczna, że tego typu działania nie są już nawet ukryte pod płaszczykiem „satyry” czy „działalności publicystycznej”, a prowadzone w ramach dyskursu politycznego w parlamencie…
Na szczęście Minister Kultury wylał kubełek zimnej wody na rozgrzaną sarmackim zacietrzewieniem głowę posła Pięty w odpowiedzi na interpelację, gdzie przeczytać można m.in.: Przesłany przez dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie materiał informacyjny dotyczący planowanej wystawy pozwala ocenić przygotowywaną ekspozycję jako jeden z głosów w dyskusji na temat współczesnego odczytywania znaczenia wyobrażeń funkcjonujących od stuleci w sztukach pięknych. Przygotowywana wystawa wpisuje się w projekt muzeum jako instytucji krytycznej podejmującej istotne dla życia publicznego tematy,
stymulującej procesy rozwoju społecznego oraz kształtowania demokracji. Muzeum, a zwłaszcza Muzeum Narodowe w Warszawie, jedna z najpoważniejszych w Polsce instytucji kolekcjonerskich i wystawienniczych, ma tu bardzo ważną rolę do spełnienia.
Poseł Pięta nie ustaje jednak w wysiłkach zdyskredytowania ministra kultury i nawołuje księży z wrocławskich parafii (z Wrocławia pochodzi minister Zdrojewski) do odczytania z ambon listu potępiającego działania ministerstwa. Czy list dotarł do parafii i czy został odczytany redakcja niestety nie wie, ponieważ nie posiada informatorów w stosownych źródłach…
Organizacje i działacze LGBTQ podejmują tymczasem działania w tej sprawie, obejmujące m.in. oficjalne pisma do Komisji Etyki Poselskiej oraz Marszałka Sejmu RP i zachęcają osoby prywatne do zwrócenia się do nich (tu formularz do KEP, adresy Marszałka Sejmu czy klubu PiS można łatwo znaleźć w Internecie).
Niestety, w szlachetnym uniesieniu oburzenia na posła P. niektórzy posunęli się chyba za daleko… Opublikowano (dostępny co prawda publicznie) numer telefonu komórkowego posła z apelem o dzwonienie do niego i wysyłanie mu smsów z wyrazami krytyki. Apel poszedł w sieć i wywołał – jeśli wierzyć mediom – niezwykle liczny odzew: „Poseł PiS dostaje smsy od gejów”. Poseł rozważa złożenie zawiadomienia o przestępstwie. Ciekawe, co zdarzy się dalej…
Redakcja nie jest przekonana do etyczności tej spontanicznej akcji via komóra. Czym innym jest napisanie do posła maila, listu, nawet złożenie na niego doniesienia do „odpowiednich władz”, czym innym nękanie – bo niestety tak to wygląda – przez telefon, niechby i „firmowy”. Niewątpliwie poseł Pięta odczuje na własnej skórze, jak to niemiło być przedmiotem niechęci sporej części społeczeństwa. Pytanie tylko, czy jego samego to coś nauczy, jaki stworzy wizerunek społeczności LGBTQ i jej działaczy (bo do mediów mainstreamowych nie przebiła się raczej informacja o tożsamości autorów pomysłu) i ile przyniesie nam w ostatecznym rozrachunku strat, a ile zysków (jeśli w ogóle…). Zagadnienie pod rozwagę Czytelniczek i Czytelników.
(sass)
[Re: Skandaliczna interpelacja w polskim Sejmie i co z niej wynikło]
Przypominam tylko, że pewnej pisowskiej gwieździe Annie C-.K. też zdarzyło się oberwać w kolano od chłopców wyglądających na zwolenników PO. Dlatego doniesienia pana posła Pięty o tym, iż jest znieważany przez gejów trzeba przyjąć z równym poważaniem.
[Re: Skandaliczna interpelacja w polskim Sejmie i co z niej wynikło]
Zapraszam do lektury listu KPH w sprawie Pięty: http://www.kph.org.pl/pl/allnews/15-kph/308-kph-interweniuje-w-sprawie-posa-pity
[Re: Skandaliczna interpelacja w polskim Sejmie i co z niej wynikło]
Nie jestem gejem – jestem osobą trans. Uważam jednak, że to co chce powiedzieć pan Pięta, to po prostu anachronizm. Urodził się 100 lat za późno 😉
P.S. Zdążyłam mu jednak już wysłać około setki sms-ów („HOMOFOBIA – to się leczy”)
[Re: Skandaliczna interpelacja w polskim Sejmie i co z niej wynikło]
Nękanie ludzi bez względu na ich poglądy powinno być karalne. Uważam, że wszyscy Ci, którzy wysłali do Pana Pięty obraźliwe smsy zachowali się tragicznie i tylko narobili szkód, zamiast cokolwiek zmienić, utwierdzając Pietę w tym, że homoseksualiści jeśli nawet nie zboczeńcy, to zwyczajnie nieokrzesane małpy. Takie zachowanie nie ma nic wspólnego z człowieczeństwem, ani kulturą. Mało tego – nie dość, że w swojej głupocie dorównuje zachowaniu Pięty to jeszcze je przewyższa!
[Re: Skandaliczna interpelacja w polskim Sejmie i co z niej wynikło]
Gaylife rozlicza PiS:
http://polgej.pl/index.php?option=com_ezine&task=read&page=1&category=featured&article=6439&Itemid=2
[Re: Skandaliczna interpelacja w polskim Sejmie i co z niej wynikło]
A czy ktoś wie, jakie smsy dostał ten Pan? Może nękaniem nazywał smsy typu „HOMOFOBIA – to się leczy”?
[Re: Skandaliczna interpelacja w polskim Sejmie i co z niej wynikło]
http://www.tvn24.pl/-1,1639529,0,1,8222muzeum-to-nie-miejsce-dla-waszych-malych-interesow8221,wiadomosc.html
poPiSuje się kolejny PiSiołej-posiołek (bo przeciez nie poważny poseł). Podoba mi się ton odpowiedzi Biedronia.