Sprawa marszów równości niespodziewanie poróżniła polityków PiS i LPR. Posłowie tej ostatniej zapowiedzieli, że nie poprą Janusza Kochanowskiego, kandydata PiS na rzecznika praw obywatelskich. Reakcję LPR sprowokowała wypowiedź Kochanowskiego w Radiu RMF, że zapowiadane demonstracje „to jest bardzo pozytywny objaw, objaw ożywienia się społeczności obywatelskiej”.
:: Więcej w serwisie Rzeczpospolita.pl